sobota, 20 stycznia 2018

HALEAKALA

 HALEAKALA

 Zapraszam do recenzji dwuosobowej gry, chyba mniej znanej na rodzimym podwórku, ponieważ nie została ona na ten moment wydana w polskiej wersji językowej. Gra jest jednak niezależna językowo, na planszy czy kartach nie ma żadnych napisów. Do wyboru są dwie wersje – niemiecka i tutaj gra nosi nazwę „Haus der Sonne” (Dom Słońca), natomiast angielska wersja to po prostu „Haleakala” – czyli nazwa wulkanu, który istnieje naprawdę i znajduje się na Oceanie Spokojnym na wyspie Maui w archipelagu Hawajów.




Zaczynając jednak od początku…


W pudełku znajdziemy:

· Okrągłą planszę wyspy przypominająca pizzę ;)
· tor punktacji
· znacznik łodzi
· 49 kart
· 2 znaczniki szamanów
· 16 znaczników posągów
· 2 znaczniki punktacji
· 16 dysków
· instrukcję

Co oczywiste instrukcja jest w zależności od tego, który tytuł wybraliśmy po niemiecku albo angielsku.

My korzystaliśmy z angielskiej instrukcji, którą można znaleźć w internecie na BGG.





Przygotowanie do gry:
 

Dookoła wyspy układamy karty bonusów, stawiamy pionki graczy na przeciwległych wioskach i łódkę na wycinku plaży z pomostem. Planszę z torem punktacji kładziemy obok, a na niej kolejne karty bonusów, które systematycznie będą zapełniały pola przy plażach. Dodatkowo jest 6 kart, które możemy kupić – najpierw jednak trzeba zebrać odpowiednią ilość muszelek, które stanowią formę płatniczą.



Zasady w pigułce: 

W trakcie rozgrywki, operując 5 dyskami cyfrowymi przesuwamy łodzią, tak aby zdobyć karty rozłożone dookoła wsypy i przesuwać znacznik szamana (czyli pionek gracza), którym z kolei staramy się rozłożyć jak najwięcej posągów pod wulkanem. Żeby ustawić posąg, trzeba zdobyć odpowiednią kartę. Żeby zdobyć odpowiednią kartę, trzeba dopłynąć statkiem do plaży, przy której ona się znajduje.
Są trzy poziomy lokalizacji posągów: im wyżej postawiony posąg tym większa wartość punktowa na koniec rozgrywki, jednak im wyżej tym także większe ryzyko, że zostanie on zniszczony przez gorącą lawę podczas erupcji wulkanu. W wariancie podstawowym, nie mamy wpływu na to na którym segmencie planszy pojawi się lawa – jest to losowe, w zależności od ułożenia kart oznaczających lawę. Mamy jednak opcję (jedną podczas całej rozgrywki – jest o co walczyć ;) ) wykupienia bogini, którą można znaczniki lawy przesunąć w lewo lub prawo, tak aby uratować swoje pomniki, bądź zaszkodzić współgraczowi, bądź jedno i drugie.
Jak już wspomniałam, aby zdobyć odpowiednią kartę, trzeba manewrować sprytnie naszymi dyskami cyfrowymi, tak żeby w odpowiednim czasie dopłynąć łódką do segmentu wyspy, przy której znajduje się interesująca nas karta, a jednocześnie znajduje się nasz dysk cyfrowy o większej wartości, niż przeciwnika - tylko wtedy bowiem możemy sięgnąć jako pierwsi po jedną z dwóch kart po wzięciu których uzupełnia się nowymi z puli leżącej na planszetce punktowej. Nie ma sytuacji, że oboje graczy ma wartość dysków taką samą, ponieważ wykluczają to zasady gry. Krótko mówiąc, dokładając swoje dyski na różne części plaży musimy zwrócić uwagę, czy nie będą one miały takiej sumy wartości jak dyski przeciwnika.



Drugą opcją jest wariant taktyczny : Jego zasady w skrócie prezentują się następująco: każdy otrzymuje jeden specjalny dysk z lawą.
Początkowo usuwa się z całej puli 8 kart z lawą (w normalnym wariancie tworzą one element losowości). Gdy standardowo kładziemy swój dysk z numerem na sekcji z łodzią - możemy dołożyć tam swój (jedyny) dysk z lawą. Łódź płynie tyle pól ile jest na dołożonym dysku z numerem i dopiero po dopłynięciu umieszcza się w tej sekcji znacznik lawy.
Odzyskanie położonego dysku z lawą (możesz w międzyczasie w swojej turze wziąć standardowo dysk z numerem z tej sekcji pozostawiając jednak dysk z lawą) nastąpi wyłącznie gdy:


1. łódź w jakikolwiek sposób wyląduje na polu z Twoim dyskiem lawy.
2. przejmujesz kartę z boginią lawy (i po rozpatrzeniu jej akcji) dodatkowo bierzesz swój dysk.
Tyle zasad w ogólnym zarysie. Szczegóły dotyczące znaczenia poszczególnych kart, zostaną uwzględnione w planowanym załączniku. Powyższy fragment może wydać się zawiły, jednak w praktyce gra jest niebywale intuicyjna w obsłudze.



 

Wrażenia:
 

Od pierwszej partii jak najbardziej pozytywne. Dosłownie zachwyciło mnie ile możliwości i zastanawiania się daje ta prosta w swym założeniu mechanika. Doskonały przykład na to, że w prostocie tkwi siła. Każdorazowe losowe rozstawienie kart wokół planszy, zapewnia bardzo dobrą regrywalność.
Haleakala/Haus der Sonne zmusza do podejmowania taktycznych decyzji, a pięć dysków cyfrowych to ilość, która często wydaje się być za mała…;) Położyć dysk o wyższej wartości na wyspie, gdzie leży interesująca nas karta… a za chwilę okazuje się, że dokładnie ten sam dysk byłby nam potrzeby, żeby dotrzeć statkiem do danego fragmentu wyspy i ją zabrać ;) walka o tą samą kartę z przeciwnikiem, jeśli tak samo nam zależy na jej zdobyciu… emocji z pewnością nie brakuje podczas rozgrywki.
Oczywiście losowość potrafi pokrzyżować nasze plany, ale próba ucieczki przed lawą dodaje grze pewnej dozy ekscytacji i po prostu dobrej zabawy. A jeśli komuś to nie odpowiada, do wyboru jest wspomniany wariant taktyczny, gdzie nie ma miejsca na przypadek, a przy okazji pojawia się pole do popisu dla wielbicieli negatywnej interakcji. W grze z tej kategorii, czyli lekkiego przerywnika między „poważniejszymi” tytułami, uważam, że nie stanowi to aż tak wielkiego problemu, tym bardziej, że na losowość możemy w pewnym stopniu wpływać nawet w wariancie podstawowym, zmieniając bieg lawy dzięki bogini… Kto jednak pierwszy zdobędzie jej przychylność...? ;) Walka o tę kartę akcji potrafi przynieść naprawdę sporą dawkę emocji i radości.



Gra jest łatwa, przyjemna i lekka, ale zmusza do myślenia i kombinowania. Krótko mówiąc – nie jest prostacka. Świetna i niedługa rozgrywka, sprawia że do tytułu niejednokrotnie wracamy jako przysłowiowej rozgrzewki przed cięższymi tytułami, bądź na luźniejsze wieczory.
Sama gra jest również szybka – maksymalnie 40 minut, a czasem nawet 25 minut, które pozostawia wręcz niedosyt i chęć natychmiastowego rewanżu. I myślę, że to jest akurat tyle ile być powinno, nie czuć przesycenia rozgrywką. W zasadzie nie dopatrzyłam się wad w tym tytule.

Ocena pionkowa: 5/6

http://pionkizkieszonki.blogspot.com/p/pionkowy-system-ocen.html
Informacje o grze:

Wydawnictwo: Cranio Creations
Liczba graczy: 2
Czas gry: 40 minut
Wiek: 12+
Mechaniki w grze:   Area Control / Area Influence Hand Management






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz