sobota, 17 lutego 2018

POKOLENIA


 POKOLENIA

Życie na wsi płynie spokojnie i bezstresowo, od jednego pokolenia do kolejnego. A że nic w życiu nie jest tak pewne jak to, że zawsze kończy się śmiercią, tak też warto zawczasu pomyśleć i umrzeć korzystnie…
Tak w dużym skrócie można zaprezentować grę „Pokolenia”, której piękna, kolorowa
i sielankowa oprawa zachęca do zagrania. Temat na planszówkę o umieraniu może wydawać się dość nietypowy. A jednak… „Pokolenia” cieszą się na portalu BGG pozytywnymi opiniami. Czy więc gra o przemijaniu może dawać aż tyle radości?




Jak już wspomniałam oprawa graficzna jest bardzo ładna. Po rozłożeniu planszy roztacza się przed nami obraz sielankowej, klimatycznej wioski. Jest nieczęsto spotykanym, że gra euro zapewnia nam tak wyczuwalny klimat. Sama plansza jest tak naprawdę wielką kartą pomocy z wyraźnie zaznaczonymi czynnościami co i gdzie możemy zrobić, co już jest  plusem.


Naszym celem jest żyć godnie i umrzeć w chwale… Oczywiście w odpowiedniej kolejności. Gra nie przewiduje nieszczęśliwych wypadków i nasi członkowie klanu umierają w kolejności od pierwszego pokolenia do ostatniego. Dlatego też, trzeba ich odpowiednio rozlokowywać na planszy, bo ilość punktujących na końcu miejsc na wpisy w „księdze zasłużonych” jest ograniczona.


Jeśli nasz bohater nie zagości w niej zajmie miejsce w trzech anonimowych grobach odwiedzanych zapewne tylko przez kruka.
Grę można wygrać różnymi strategiami. Oprócz umiejętnego umierania punktują (pozostawieni przy życiu na koniec gry) wysoko postawieni pracownicy urzędu lub kleru. Sporo punktów można też zdobyć dzięki posiadaniu w rodzinie obieżyświata, który odważnie wyrusza poza mury wioski, pozostawiając swój ślad w miejscach do których zawędrował. To akurat punktuje, nawet jeżeli delikwent, zmęczony trudami podróżowania, wreszcie polegnie w wyprawie.


Wreszcie - bo właśnie w tej grze, niejednokrotnie z niecierpliwością oczekujemy, aż w końcu nam ktoś zejdzie z tego świata.

Jak w takim razie gramy?

Oprócz głównej planszy każdy gracz otrzymuje równie uroczą planszetkę przedstawiającą jego dom rodzinny wraz z zagrodą, magazynem na zboże, torem biegu czasu na którym znajduje się znacznik śmierci (ilekroć przekracza mostek nad rzeką, tylekroć pozbywamy się członka rodziny), a nawet wychodkiem.




Na początku rundy wrzucamy do woreczka kolorowe kostki (ich suma określona jest w instrukcji oraz na bardzo przydatnej karcie pomocy), losujemy i rozstawiamy na poszczególnych kolorowych oznaczeniach na planszy wsi. Żeby wykonać akcję w którymś z dostępnych miejsc, musimy najpierw wziąć kostkę, a następnie możemy działać. Za otrzymanie jakiegoś dobra możemy zapłacić kombinacją ww. kostek lub przyuczamy danego członka rodziny do wykonywania danego zawodu, aby potem za kolejne jednostki czasu (starzejąc się) produkował dla nas daną rzecz.



 Jeżeli kostki na danym polu się skończą, to zasadniczo kończy się możliwość w danej rundzie zrobienia akcji na danym polu. Jest jednak opcja obejścia tego – korzystając z akcji studnia, za którą musimy zapłacić trzema kostkami w tym samym kolorze, możemy uruchomić akcję w którymś z „niedostępnych” już miejsc. Jakie w skrócie są owe akcje? A więc: akcja „rodzina” kiedy możemy do planszetki gracza dostawić kolejnego członka klanu lub zarządzić powrót naszego meepla do domu np. w celu wykonania żniw, akcja zbierania plonów, dzięki której otrzymujemy worki ze zbożem, które możemy wymielić w wiejskim młynie otrzymując za to monety, akcje zakupów: pługa, woła lub konia (powiększających nasze wyniki plonów) oraz wozu na potrzeby podróży lub papirusu do szybkiego awansowania w wiejskim urzędzie, opisane już wcześniej podróżowanie, otwarcie dnia targowego gdzie możemy za sprzedaż naszych dóbr otrzymywać punkty, możemy wysłać członka rodziny do urzędu aby zdobywać różne przywileje lub do zakonu… w podobnym celu wrzucając meepla do woreczka z czterema zakonnikami. Na końcu każdej rundy odbywa się losowanie (lub wybieranie z owego woreczka za drobną opłatą) naszego właśnie członka rodziny aby mógł za worki zboża awansować w hierarchii lokalnego kościoła.



Wrażenia: 

Pokolenia - dobrze umrzeć to trzeba umieć… Cóż, kolorowy wygląd gry „Pokolenia” zaskakuje swą dość, wydawać by się mogło, mroczną tematyką, jednak daleko by można było powiedzieć, że gra taka właśnie jest. Jest wręcz urocza, jeśli weźmiemy pod uwagę planszę. Być może dlatego nie od razu wczułam się w uśmiercanie swoich meepli.



Początkowo tytuł sprawiał mi pewne trudności ze zrozumieniem do końca jej mechanizmów,
dlatego też nie od razu przypadł mi do gustu. Miałam wrażenie, że muszę poczynić bardzo dużo przygotowań, żeby w końcu wykonać jakąś konkretną akcję np. udać się w podróż. Żeby to zrobić najpierw trzeba zdobyć wóz. Żeby zdobyć wóz potrzeba albo odpowiednich kostek, albo zapłacenia czasem. Najpierw jednak trzeba w ogóle kogoś umieścić w danej części wioski, żeby móc korzystać z właściwości danej lokalizacji z której możemy zdobyć konkretne dobro. Nie rozumiałam też, że jednym z kluczy do zwycięstwa jest właśnie uśmiercanie naszego klanu, aby zająć jak najszybciej odpowiednie miejsca w księdze zasłużonych. Jakoś tak skupiałam się wręcz na tym, żeby przesuwać się jak najrzadziej na planszy czasu i jak najdłużej utrzymać przy życiu członków rodziny. Z drugiej strony, dopóki żyją, musimy jak najlepiej ich wykorzystać. Umiejętne rozplanowanie akcji i świadome działanie pozwoliło mi odkryć kunszt zazębiającej się mechaniki gry i ją docenić. Rozgrywka jest naprawdę satysfakcjonująca, pozwalająca na różne sposoby dojść do zwycięstwa, a nieraz także na nieco negatywnej interakcji wobec współgracza, choć raczej typowo negatywnymi działaniami wobec przeciwnika tak bardzo ta gra się nie cechuje.




 Jej niewątpliwą zaletą jest również krótka rozgrywka. Jak na dość już skomplikowane
(i klimatyczne) euro,  to czas trwania w przypadku rozgrywki dwuosobowej nie przekroczył nigdy godziny zegarowej. Szybka rozgrywka zachęca więc do siadania do tytułu. Zazwyczaj bardziej skomplikowane gry wymagają od nas wygospodarowania większej ilości czasu, a tu, mając go nawet  stosunkowo niewiele, możemy zagrać w coś bardziej wymagającego.

Ocena pionkowa: 5/6

Informacje o grze:

Wydawnictwo: HOBBITY.eu
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 60 - 90 minut
Wiek: 12+
Mechaniki w grze: Set Collection / Worker Placement


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz